Artykuły i publikacje
Powrót do artykułów

Poleasingowy sprzęt na bolączki młodego kapitalisty

Niezależność, praca na własny rachunek i pragnienie samorealizacji - oto dlaczego własna firma zawsze będzie pociągającą alternatywą dla wielu osób, którym przestała wystarczać dotąd zadowalająca, stabilna praca na etat.

Jeśli do ciągle powracającej myśli o własnym biznesie dochodzi genialny pomysł, który jest kluczem do sukcesu, a może nawet prawdziwa pasja, mamy właściwie wszystko, czego potrzeba do samorealizacji i osiągnięcia spełnienia w życiu zawodowym.
Założenie własnej działalności gospodarczej w Polsce jest coraz łatwiejsze, choć nadal nie jest to kwestia „jednego okienka”, jak w niektórych krajach UE. Ze statystyk ZUS i resortu pracy wynika jednak, że nie boimy się ani formalności, ani kryzysu, a nadal relatywnie wysoki stopień bezrobocia nie paraliżuje podejmowania inicjatyw na własny rachunek, a wręcz jest motorem napędzającym. Szacunki i dane statystyczne za rok 2009 mówią o nawet 400 tysiącach firm, które w czasie kryzysu założyli polscy „debiutanci w biznesie”. To oczywiście rekordowa liczba, jednak nadal w Polsce utrzymuje się tendencja do zakładania własnych firm.

Niezbędne środki finansowe


Budujący jest fakt, że tak potrzebne, finansowe wsparcie na rozpoczęcie działalności można zdobyć nawet bez własnego kapitału na start. Do dyspozycji są środki unijne, pieniądze z programów rządowych i resortu pracy, można też liczyć na dwa lata ulgi w wysokości składek odprowadzonych do ZUS. Na uruchomienie własnej firmy osoba bezrobotna może dostać z Urzędu Pracy bezzwrotną dotację. To jednak teoria.

Z reguły koszty są dużo wyższe niż dofinansowanie i w praktyce osoby decydujące się na otwarcie własnej firmy biorą kredyty, korzystają z oszczędności czy pożyczają pieniądze od rodziny – często jednak i to nie wystarcza. Trzeba oszczędzać i minimalizować koszty – powtarzają sobie jak mantrę młodzi kapitaliści. Taka jednak karma, że trzeba kupić podstawowy sprzęt do powstającej-kawiarni-marzeń, przyrządy do nareszcie własnego-gabinetu-kosmetycznego czy dostawczy samochód do jeszcze-małej-ale-własnej-firmy-budowlanej oraz meble biurowe, komputer, drukarkę.

I po raz trzeci!


Sposobem i pewnego rodzaju obejściem wymagań inwestycyjnych są coraz bardziej popularne aukcje internetowe przedmiotów poleasingowych i powindykacyjnych. – To łatwe i wygodne zakupy bardzo atrakcyjnych przedmiotów, począwszy od poleasingowych i powindykacyjnych samochodów, maszyn produkcyjnych i rolniczych różnego typu, poprzez sprzęt do wyposażenia sklepów, na urządzeniach biurowych skończywszy – mówi Piotr Adamowicz z działu sprzedaży portalu Centa.pl. - Wszystkie wystawiane produkty są dokładnie opisywane, wycenione przez rzeczoznawcę oraz opatrzone fotografiami. Przedmioty można oczywiście zobaczyć na własne oczy i spokojnie podjąć decyzję o przystąpieniu do aukcji. Przy zakupach używanych samochodów i maszyn najważniejsza jest możliwość określenia ich faktycznego stanu oraz historii ich użytkowania – a to właśnie zapewnia nasz portal – dodaje Adamowicz. Wystawione przedmioty można bezpośrednio obejrzeć w Poznaniu. W najbliższym czasie planowane jest otwarcie nowych placów i magazynów Centa.pl na południu Polski i w Warszawie.

Plusem takich zakupów oprócz niewątpliwej atrakcyjności jest także bezpieczeństwo transakcji, o które dbają przedstawiciele firmy. – Reprezentujemy sprzedającego przy podpisaniu umowy sprzedaży oraz organizujemy rozliczenia od odbioru aż do wydania przedmiotu kupującemu. Bardzo zależy nam na komforcie biorących udział w aukcjach oraz wystawiających produkty – tłumaczy Piotr Adamowicz.

Łukasz Kowalski właściciel firmy Simex z Województwa Warmińsko-Mazurskiego, założył swoją firmę kilka lat temu i w zakupach aukcyjnych nadal widzi dobry sposób na oszczędzanie. – Na aukcjach internetowych udało mi się kupić wiele potrzebnych sprzętów w bardzo dobrej cenie. Moim ostatnim zakupem była trzyletnia, specjalistyczna maszyna do cięcia wodą. Wylicytowałem ją na bardzo korzystnych warunkach. Taka forma zakupów jest dla mnie bardzo wygodna, gdy licytuję drogi sprzęt oglądam go na miejscu, a przy tańszych zakupach ufam ocenie rzeczoznawcy i zdjęciom.

Pozytywne jest to, że pomimo kryzysu wielu Polaków decyduje się na podjęcie ryzyka i nie bacząc na dość trudną sytuację gospodarczą, sprawnie omija przeszkody w postaci np. rosnących cen wyposażenia i niezbędnego sprzętu kupując na aukcjach. Skoro więc perspektywy na rynku pracy nie są specjalnie optymistyczne, być może kupowanie poleasingowych  samochodów i maszyn stanie się receptą na sukces w czasach kryzysu.

źródło: http://www.media.egospodarka.pl/wiadomosci/Poleasingowy-sprzet-na-bolaczki-mlodego-kapitalisty,1798087.html

źródło: http://www.twoja-firma.pl/wiadomosc/16818595,poleasingowy-sprzet-na-bolaczki-mlodego-kapitalisty.html